Dlaczego alkoholik nie chce się leczyć?

Alkoholizm to jedna z najczęstszych chorób cywilizacyjnych XXI wieku. Jak podają badania, statystyczny Polak wypija rocznie aż 12,5 litra napojów wyskokowych, a do uzależnienia przyznaje się ok. 4% dorosłych osób. Dlaczego nie wszyscy alkoholicy chcą podjąć leczenie?

Aby zrozumieć problem alkoholizmu, trzeba uświadomić sobie, że uzależnienie to ciężka choroba o charakterze psychicznym, posiadająca szereg objawów. Głównym z nich jest bardzo silna, momentami wręcz natrętna potrzeba spożycia alkoholu. Następuje tu jednocześnie zaburzenie postrzegania siebie i swoich zachowań – problem choroby jest niezauważany, wypierany lub minimalizowany, a wszelkie opinie otoczenia na temat uzależnienia są negowane. Alkoholicy zwykle twierdzą, że absolutnie nie steruje nimi żaden przymus spożywania i piją tylko wtedy, kiedy chcą. Dochodzi także do coraz częstszego tłumaczenia picia tzw. okazją („Spotkałem znajomego”, „Byłem na imieninach”) lub trudną sytuacją życiową („Miałem nerwowy tydzień”, „Muszę oderwać się od kłopotów w pracy”). Dopóki trwa taki stan, terapia jest niemożliwa. Alkoholik musi uświadomić sobie chorobę, chcieć podjąć leczenie, wykazać w tej kwestii konsekwencję, silną wolę i zaangażowanie. W fazie wypierania problemu jakakolwiek terapia uzależnień nie ma właściwie racji bytu.

Świadomość uzależnienia, a leczenie?

Zdarza się również tak, że alkoholik jest świadomy swojego uzależnienia, nie broni się przed zarzutami bliskich ani nie neguje diagnozy lekarzy, a mimo to stanowczo odmawia leczenia. Dlaczego? Powodów jest kilka. Przede wszystkim część uzależnionych zwyczajnie nie chce rezygnować z przyjemności, jaką odczuwa podczas picia. Spożywanie alkoholu kojarzy im się z relaksem, poczuciem luzu i swobody, dobrej zabawy czy chwilowego oderwania się od codziennych problemów. Z kolei dla innych podjęcie terapii to powód do wstydu i boją się reakcji środowiska.

Nie wszyscy zdają sobie też sprawę z tego, że alkoholizm to nie tylko upijanie się dużą dawką mocnego trunku do utraty kontroli, ale przede wszystkim odczuwanie potrzeby regularnego spożywania, nawet w niewielkiej ilości. Konieczność wypicia jednego, niewinnego z pozoru drinka, powtarzająca się regularnie np. każdego wieczora, daje podstawę do zdiagnozowania choroby alkoholowej.

Alkoholizm.org.pl