Internista zwany również lekarzem chorób wewnętrznych zajmuje się leczeniem wszystkich narządów wewnętrznych człowieka. Jest to chyba jedyna specjalizacja lekarska, w której lekarz ma tak szeroką wiedzą na temat fizjologii i wszystkich procesów zachodzących w organizmie człowieka. Co więcej, interna jako dyscyplina naukowa to jedna z najstarszych nauk, która człowieka traktuje całościowo i holistycznie. Oznacza to, że nie leczy się jednego objawu czy jednego narządu, ale bada się powiązania z innymi, gdyż w ciele człowieka różne procesy się na siebie nakładają i są od siebie mocno zależne.
Czym zajmuje się internista?
Internista to lekarz, który w pierwszej kolejności diagnozuje pacjenta, ocenia stan wszystkich jego narządów wewnętrznych: serca, płuc, nerek, wątroby, śledziony czy trzustki. Jego wiedza jest jednak szeroka, nie specjalizuje się w bardziej zaawansowanych schorzeniach kardiologicznych czy tych związanych z drogami żółciowymi. Potrafi poprawnie wskazać zakłócenia w funkcjonowaniu narządów i pokierować dalej pacjenta do innego specjalisty. Z pomocy internisty korzysta się najczęściej w przypadku chorób powszechnych: grypy, zapalenia płuc, stawów. Potrafi i może leczyć proste schorzenia reumatyczne czy endokrynologiczne. Ma także wiedzę w dziedzinie chorób alergicznych, metabolicznych czy reumatologicznych. Można powiedzieć, że jest lekarzem pierwszego kontaktu i od jego trafnej diagnozy zależy dalsze powodzenie leczenia pacjenta, gdyż to on wystawia skierowanie do innego specjalisty czy zleca dalsze badania diagnostyczne. Zakres działań internisty obejmuje również wykonywanie prostych zabiegów medycznych, które stanowią pierwszą i podstawową pomoc niosącą ulgę pacjentowi.
Internistę można spotkać często na izbie przyjęć, jest lekarzem pierwszego kontaktu – to on ocenia stan zdrowia pacjenta, udziela mu pierwszej pomocy, często ratuje życie zanim zostaną wezwani lekarze poszczególnych specjalności. To internista zleca badania laboratoryjne i diagnostyczne pacjentom po wypadkach samochodowych, tym z podejrzeniem zawału, udaru czy wylewu.